mowa pogrzebowa dla taty forum
Mowa pogrzebowa. 1861 Mowa pogrzebowa, sejmowa. 1902 Po nabożeństwie przy zwłokach zaczynały się długie mowy pogrzebowe. Bystr. Dzieje II, 97 1934 Mowa obrończa, sejmowa. 2003 «dyskurs, rozmowa»
Mowa pogrzebowa ma charakteryzować się doniosłością i powagą. Pisząc ją, możemy kierować się następującym schematem: Jak napisać mowę pogrzebową? – schemat Apostrofa „Drodzy zebrani”; Wstęp, w którym zawrzemy przyczynę wygłoszenia i możemy dodać, co łączyło nas ze zmarłym (jaki związek, stopień pokrewieństwa);
Przeglądaj dostępne zdjęcia i obrazy (351) dla słowa kluczowego mowa pogrzebowa lub rozpocznij nowe wyszukiwanie, aby znaleźć więcej zbiorów zdjęć i obrazów. Sortuj według:: Najpopularniejsze
Ateński orator Hyperejdes w starożytności uchodził za drugiego wśród mówców po Demostenesie, a pod wieloma względami to jemu właśnie przyznawano palm
Translations in context of "mowa pogrzebowa" in Polish-English from Reverso Context: Cóż, właściwie to nieprawda, wszyscy tak dostaliśmy, ale co tam, to jego mowa pogrzebowa.
nonton film dilan 1990 full movie indoxxi. Zasiłek pogrzebowy w 2013 r. przysługuje w wysokości 4000 zł osobie, która pokryła koszty pogrzebowy przysługuje osobie (zarówno fizycznej jak i prawnej), która pokryła koszty pogrzebu w czterech następujących przypadkach:1) Śmierć ubezpieczonego;2) Śmierć osoby pobierającej emeryturę lub rentę;3) Śmierć osoby, która w dniu śmierci nie miała ustalonego prawa do emerytury lub renty, lecz spełniała warunki do jej uzyskania i pobierania;4) Śmierć członka rodziny osoby wymienionej w pkt 1 i z uchwałą Sądu Najwyższego na podstawie punktu 4 można dojść do wniosku, że zasiłek pogrzebowy przysługuje także w razie śmierci małżonka pozostającego w separacji w rozumieniu art. 614 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Uchwała SN z dnia 17 stycznia 2012 r., sygn. I UZP 8/11).Oprócz rodziny zasiłek pogrzebowy może przysługiwać także pracodawcy, domowi pomocy społecznej, gminie, powiatowi, osobie prawnej kościoła lub związku wyznaniowego. Warunkiem przyznania zasiłku jest pokrycie przez wymienione podmioty kosztów świetle Ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych za członka rodziny uznaje się:1) dzieci własne, dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobione;2) wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, z wyłączeniem dzieci przyjętych na wychowanie i utrzymanie w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka;3) małżonka (wdowę i wdowca);4) rodziców.
Wygłaszanie mowy pogrzebowej nie jest prostym zadaniem. Tego typu przemówienie najczęściej przypada komuś z rodziny zmarłego lub bardzo bliskiej osoby. Trzeba wiedzieć w jaki sposób wygłaszać mowę pogrzebową, aby było to odpowiednio odebrane w tak smutnej chwili. Jak wygłaszać mowę pogrzebową? Na pewno mowa pogrzebowa jest dosyć specyficzna. Najważniejszym zadaniem takiej mowy jest uczczenie pamięci zmarłej osoby. Jest to wyraz szacunku i swojego rodzaju hołd, wyraz ogromnego żalu po stracie. Osoba wygłaszająca mowę musi się wcześniej przygotować, aby uczestnicy pogrzebu odpowiednio to odebrali. Najlepiej, gdy mowę wygłasza osoba z rodziny albo przyjaciel. Ważne jest, aby podczas przemowy nie tylko wyrażać żal i smutek, ale również w pewien sposób podsumować zasługi, osiągnięcia czy pasje zmarłego. Ważne jest, aby skupić się na samych pozytywnych cechach, które wyróżniały osobą, która już odeszła. Będzie to bardzo dobrze odebrane. Należy również podziękować wszystkim przybyłym na pogrzeb. Język wypowiedzi powinien być dostosowany do sytuacji, czyli oficjalny, ale zrozumiały dla każdego. Powaga i doniosłość to podstawa takiej przemowy. Podsumowując przemowa pogrzebowa ma uczcić pamięć zmarłego, wspominając jego najlepsze cechy i w pewien sposób wesprzeć rodzinę w tej trudnej chwili. Niestety czasami trudno się skupić, kiedy emocje biorą górę, w głowie pojawiają się wspomnienia, piękne chwile z osobą, która odeszła już z tego świata. W tych trudnych momentach dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z usług pogrzebowych z
Wątek: Pogrzeb bez księdza ... Czy to wstyd? 17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3249 8 października 2013 18:51 | ID: 1026931 Ostatnio trafiłam na świetną dyskusję... W pokoju nauczycielskim Pomiędzy księdzem, a nauczycielami, którzy nie mogli zrozumieć, dlaczego ksiądz odmawia ostatniej posługi parafianinowi. Był to człowiek niewierzący niepraktykujący, choć sakramenty najważniejsze odbył. Do tego był alkoholikiem. Rodzina chciała koniecznie księdza na pogrzebie... No bo jak? Bez księdza? U nas była taka sama sytuacja... Mama była zdeklarowaną ateistką. Już od kilku dobrych lat. Ale babcia starsznie płakała, że ona ją ochrzciła i chce, aby w tej wierze została pochowana. Co sądzicie na ten tamat. Pogrzeb bez księdza... To chyba jednak jest temat tabu, a może wstyd??? 1 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 8 października 2013 19:04 | ID: 1026935 uważam , że trzeba uszanować przede wszystkim wolę zmarłego . Ja swojego tatę pochowałam bez księdza , bo on do kościoła nie chodził , odmówił także ostatniego namaszczenia . Uznałam , że na siłę nie będę go " uszczęśliwiać " po śmierci ... 8 października 2013 19:43 | ID: 1026939 Alina63 (2013-10-08 19:04:25)uważam , że trzeba uszanować przede wszystkim wolę zmarłego . Ja swojego tatę pochowałam bez księdza , bo on do kościoła nie chodził , odmówił także ostatniego namaszczenia . Uznałam , że na siłę nie będę go " uszczęśliwiać " po śmierci ... zgadzam sie. Na cmentarzach komunalnych jest mnostwo grobow bez krzyza. 3 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 8 października 2013 20:38 | ID: 1026960 Dla mnie jest to niewyobrażalne 8 października 2013 20:41 | ID: 1026966 Joaśka35 (2013-10-08 20:38:30)Dla mnie jest to niewyobrażalne No właśnie chodzi o taką sytuację :) Trafiłaś w sedno, dla mojej babci tak było. Dla niej nie istnieje pogrzeb bez księdza! 8 października 2013 20:54 | ID: 1026974 No ale jeżeli ktoś nie wierzy i to deklaruje a rodzina znów jest wierząca to po co właśnie na siłę kogoś uszczęśliwiać. Moim zdaniem wtedy byłoby to nie uszanowanie woli zmarłego. Natomiast jeżeli ktoś był katolikiem ale był jaki był to ja na miejscu księdza nie mogłabym odmówić dlatego ze to nie on jest od wydawania sądów jakim dana osobą była człowiem. W końcu- ostatni będą pierwszymi. 6 Kamila2010 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25. Posty: 10745 9 października 2013 00:41 | ID: 1027021 A tak apropo ostatniej posługi...to u nas parę lat wstecz księża nie zgadzali się odprawiać ktoś popełnił samobójstwo,czy był nie praktykujący...alkoholik.... A teraz....nikomu nie odmówią.....kasa przeważyła. 9 października 2013 10:27 | ID: 1027102 Kamila2010 (2013-10-09 00:41:28) A tak apropo ostatniej posługi...to u nas parę lat wstecz księża nie zgadzali się odprawiać ktoś popełnił samobójstwo,czy był nie praktykujący...alkoholik.... A teraz....nikomu nie odmówią.....kasa przeważyła. A no właśnie- wystarczy, że księdza na pogrzeb może "załatwić" za nas zakład pogrzebowy. U nas sam pogrzeb- ksiądz miał już cennik przygotowany- 550 zł. 9 października 2013 10:31 | ID: 1027106 Jeżeli taka była wola zmarłego to nie jest żaden wstyd. Nie wszyscy muszą być wierzący. 9 października 2013 10:41 | ID: 1027109 pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. 9 października 2013 10:43 | ID: 1027110 Anonim (zdziwiona) (2013-10-09 10:41:27)pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. Dokładnie, bez mszy, bez księdza, bez modlitwy, z mową tylko [przedstawiciela zakładu pogrzebowego? 11 Monika_Pe Zarejestrowany: 04-03-2013 10:05. Posty: 936 9 października 2013 10:50 | ID: 1027116 aguska798 (2013-10-09 10:43:41) Anonim (zdziwiona) (2013-10-09 10:41:27)pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. Dokładnie, bez mszy, bez księdza, bez modlitwy, z mową tylko [przedstawiciela zakładu pogrzebowego? może być mowa rodziny o tym jak dobrym człowiekiem był zmarły, czym się zasłużył, że czytał wieczorami bajki dla dzieci, że pomagał bezdomnym zwierzętom... nie musi to być "bezduszne"... 12 Mama899 Zarejestrowany: 15-04-2013 09:05. Posty: 1228 9 października 2013 10:54 | ID: 1027119 trzeba to szanowac ostatnia wola jest święta 9 października 2013 10:55 | ID: 1027121 Monika_Pe (2013-10-09 10:50:20) aguska798 (2013-10-09 10:43:41) Anonim (zdziwiona) (2013-10-09 10:41:27)pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. Dokładnie, bez mszy, bez księdza, bez modlitwy, z mową tylko [przedstawiciela zakładu pogrzebowego? może być mowa rodziny o tym jak dobrym człowiekiem był zmarły, czym się zasłużył, że czytał wieczorami bajki dla dzieci, że pomagał bezdomnym zwierzętom... nie musi to być "bezduszne"... Zgadzam się z Moniką. Czy ksiądz jest gwarantem wzruszajacego pogrzebu? Nie. Ksiądz jest gwarantem pogrzebu w wierze. Jeśli człowiek nie był wierzący, równie wzruszający pogrzeb może mieć dzięki ludziom, którzy go znali i kochali. 14 kwadracik Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14. Posty: 11242 9 października 2013 10:58 | ID: 1027126 Monika_Pe (2013-10-09 10:50:20) aguska798 (2013-10-09 10:43:41) Anonim (zdziwiona) (2013-10-09 10:41:27)pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. Dokładnie, bez mszy, bez księdza, bez modlitwy, z mową tylko [przedstawiciela zakładu pogrzebowego? może być mowa rodziny o tym jak dobrym człowiekiem był zmarły, czym się zasłużył, że czytał wieczorami bajki dla dzieci, że pomagał bezdomnym zwierzętom... nie musi to być "bezduszne"... Oczywiście,że ktoś był ateistą nie oznacza,że był złym ktoś wyraźnie sobie tego za życia nie życzył to należy jego wolę co w zasadzie oczywiste i powszechne nie musi być fakultatywne dla ogółu to sobie wyobrazić i nie uważam,że to wstyd. 15 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 9 października 2013 19:30 | ID: 1027334 Anonim (zdziwiona) (2013-10-09 10:41:27)pogrzeb bez księdza to co zakopać człowieka do ziemi jak psa? to musi byc straszny pogrzeb. taki pogrzeb wcale nie jest straszny . Na pogrzebie mojego taty był mistrz ceremonii , pokierował wszystkim lepiej , niż niejeden ksiądz . Też miałam obawy , jednak przeważył u mnie rozsądek . Dziś wiem , że postąpiłam słusznie szanując ostatnią wolę mojego taty , bo to był pogrzeb dla niego , a nie dla ludzi ... 9 października 2013 19:41 | ID: 1027340 Jeżeli jest to wola zmarłego , to należy to uszanować .... 17 Kamila2010 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25. Posty: 10745 9 października 2013 23:32 | ID: 1027441 aguska798 (2013-10-09 10:27:56) Kamila2010 (2013-10-09 00:41:28) A tak apropo ostatniej posługi...to u nas parę lat wstecz księża nie zgadzali się odprawiać ktoś popełnił samobójstwo,czy był nie praktykujący...alkoholik.... A teraz....nikomu nie odmówią.....kasa przeważyła. A no właśnie- wystarczy, że księdza na pogrzeb może "załatwić" za nas zakład pogrzebowy. U nas sam pogrzeb- ksiądz miał już cennik przygotowany- 550 zł. No u nas akurat w naszym rejonie -księdza,zakład "nie załatwia"-rodzina sama musi iść do księdza.....to i tak u Was ksiądz mało bierze chyba że jest to cena bez organisty.
50 odp. Strona 3 z 3 Odsłon wątku: 13483 Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02. Posty: 3921 IP: Poziom: Starszak 5 grudnia 2010 07:48 | ID: 344433 Teść zmarł 2 grudnia...Zaraz po wszystkim poinformowaliśmy rodziny,bliskich,znajomych... Następnego dnia z samego rana zaczęlismy zalatwiać wszystkie sprawy związane z pogrzebem tak by w sobotę możnabyło pochować Teścia. Mszę pogrzebową ustalilismy na godzinę ze względu na to iż po godinie 15 robi się ciemno. Zadzwoniła jedna z wnuczek Teścia i powiedziała żebyśmy przełożyli godzinę pogrzebu na godzinę bo jedna z córek mieszka za granicą i bedzie mogłabyć na pogrzebie dopiero z mężem nie chcielismy już nic zmieniać...No i zaczęło się telefon za telefonem. Jak wy tak w ogóle możecie...Przkleństwa,brzydkie słowa wobec się z córek powiedziała,że wytoczą nam WOJNĘ,że jeszcze się z nami kiedy ojciec leżał chory w domu nie było żadnego zainteresowania jego stanem,chorobą ze strony żadnej z jeszcze tydzień temu w niedziele zadzwonił do jednej z córek,która mieszka 15 km od nas by przyjechała go niedługo będzie,ale nie było był bardzo pogrzeb nie przyjechała żadna z córek ani wiem co o tym kiedy chowa się człowieka,chowa się go w złości odkłada się na o tym co zmarłego nalezy wspominać ciepło z życzliwością i wiem co myśleć o tej całej sytuacji. 19 grudnia 2010 18:16 | ID: 358100 dziecinka W sumie to zapytać nie zaszkodzi. Bo przecież oni nie mogą Wam psuć nerwów bezkarnie. ja to bym się dodatkowo brzuszkiem zasłoniła bo jak to ciężarną nękać? i nie miałabym skrupułów, że to jakaś tam rodzina. wiem, że kiedyś i nas czeka taki bój.... bo kiedyś współlokatorka pasożyt umrze.. i wiem, że wtedy wszyscy będą chcieli przyjść i posprzątać jej pokój. ale ja już powiedziałam mężowi: z chwilą gdy ona umrze, wymieniamy zamki w drzwiach i bez naszej wiedzy i zgody nikt do mieszkania nie wejdzie. posprzątać pokój sami możemy, bo jaki to problem wyrzucić kilka mebli? jaki to problem rzeczy osobiste spakować do worków i wystawić do przedpokoju, żeby sobie "kochające" dzieci zabrały co chcą? a ręczniki, pościele i inne takie to mogą sobie zabrać jak im spakujemy, a jak nie to do opieki społecznej możemy oddać. a jak mi ktoś wejdzie bez mojej wiedzy i zgody do mieszkania to policję wezwiemy i już. 19 grudnia 2010 18:25 | ID: 358102 Kim jest, Gochno, dla Ciebie ta lokatorka- pasozyt? Czy to krewna? Powinowata? 43 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 19 grudnia 2010 18:32 | ID: 358107 Myślę, że tak będzie w porządku, Gosiu. Jak moja babcia zmarła, to nie jechaliśmy i nie szukaliśmy, co by zabrać. Całym sprzątaniem zajęli się ci, co z nią mieszkali. 19 grudnia 2010 18:49 | ID: 358129 dziecinka Myślę, że tak będzie w porządku, Gosiu. Jak moja babcia zmarła, to nie jechaliśmy i nie szukaliśmy, co by zabrać. Całym sprzątaniem zajęli się ci, co z nią mieszkali. Asiu - w tym przypadku nie będzie chodziło o to by posprzątać, ale o to co możnaby jeszcze ukraść.... ot wszystko... ja jestem zdziwiona tym co Magda pisze.... jak można w obliczu utraty kogoś bliskiego odgrażać się reszcie rodziny? jak można nie dość, że nie pomóc to jeszcze jątrzyć i wywoływać niepotrzebne emocje? nie wiem.... jakieś to dla mnie dziwne, że do spadku wszyscy chętni, ale dług na innych by zepchnęli... 45 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 19 grudnia 2010 18:54 | ID: 358139 gochna dziecinka Myślę, że tak będzie w porządku, Gosiu. Jak moja babcia zmarła, to nie jechaliśmy i nie szukaliśmy, co by zabrać. Całym sprzątaniem zajęli się ci, co z nią mieszkali. Asiu - w tym przypadku nie będzie chodziło o to by posprzątać, ale o to co możnaby jeszcze ukraść.... ot wszystko... ja jestem zdziwiona tym co Magda pisze.... jak można w obliczu utraty kogoś bliskiego odgrażać się reszcie rodziny? jak można nie dość, że nie pomóc to jeszcze jątrzyć i wywoływać niepotrzebne emocje? nie wiem.... jakieś to dla mnie dziwne, że do spadku wszyscy chętni, ale dług na innych by zepchnęli... MNie też troszkę w tym moim pisaniu chodziło i o to, że nie pchaliśmy się do "poszukiwań". Babcia na drugim końcu Polski mieszkała, widywaliśmy ją mniej więcej raz na rok. A ta sytuacja Magdy rzeczywiście nie do pozazdroszczenia. 46 madalenadelamur Poziom: Starszak Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02. Posty: 3921 19 grudnia 2010 18:54 | ID: 358140 gochna dziecinka W sumie to zapytać nie zaszkodzi. Bo przecież oni nie mogą Wam psuć nerwów bezkarnie. ja to bym się dodatkowo brzuszkiem zasłoniła bo jak to ciężarną nękać? i nie miałabym skrupułów, że to jakaś tam rodzina. wiem, że kiedyś i nas czeka taki bój.... bo kiedyś współlokatorka pasożyt umrze.. i wiem, że wtedy wszyscy będą chcieli przyjść i posprzątać jej pokój. ale ja już powiedziałam mężowi: z chwilą gdy ona umrze, wymieniamy zamki w drzwiach i bez naszej wiedzy i zgody nikt do mieszkania nie wejdzie. posprzątać pokój sami możemy, bo jaki to problem wyrzucić kilka mebli? jaki to problem rzeczy osobiste spakować do worków i wystawić do przedpokoju, żeby sobie "kochające" dzieci zabrały co chcą? a ręczniki, pościele i inne takie to mogą sobie zabrać jak im spakujemy, a jak nie to do opieki społecznej możemy oddać. a jak mi ktoś wejdzie bez mojej wiedzy i zgody do mieszkania to policję wezwiemy i już. Taka rodzina nikomu do szczęścia potrzebna nie nękaniem nazwać to można bo mi jest z tym bardzo gochno wiesz,że nam przyszłym Mamusiom denerwować się nie jak dalej potoczy się piszą dalej my odpisywać nie mamy dowody jakiekolwiek na nękanie i zastraszanie to ja będę miała wraz z mężem. 19 grudnia 2010 19:00 | ID: 358145 MNie też troszkę w tym moim pisaniu chodziło i o to, że nie pchaliśmy się do "poszukiwań". Babcia na drugim końcu Polski mieszkała, widywaliśmy ją mniej więcej raz na rok. wiem Asiu. 48 Dawid_Borkowski Zarejestrowany: 09-10-2014 13:13. Posty: 1 9 października 2014 13:17 | ID: 1153254 Na pewno każdy chciałby godnie pochować bliską osobę. To z pewnością można spotkać w zakładzie pogrzebowym w firmie Heven -{WYMODEROWANO} Spełnili moje oczekiwania i wszystko załatwili to co do nich należało. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie prowadzący ceremonię i następnie przepięknie wykonujący muzykę już na samym pożegnaniu. To było coś niezwykłego. Z całą odpowiedzialnością polecam ten zakład pogrzebowy. Ostatnio edytowany: 09-10-2014 14:39, przez: Stokrotka 49 Krystian30 Zarejestrowany: 18-11-2014 14:15. Posty: 3 18 listopada 2014 14:20 | ID: 1164571 Serdeczne podziękowanie należy się firmie ze Szczecina. Nie byliśmy w stanie o niczym myśleć, a trzeba było załatwiać wszystkie urzędowe sprawy. Rodzina, jak i ja chcieliśmy pochować mojego brata na cmentarzu centralnym w Szczecinie, który zginął w wypadku samochodowym. Firma bez problemu przetransportowała mojego brata z miejsca wypadku do miejsca pochówku. Niestety, w trakcie ceremonii pogrzebowej była bardzo brzydka pogoda. Nasza najbliższa rodzina mogła się skryć pod namiotem, który był przygotowany przez pracowników zakładu. Bardzo nam pomogli. Wywiązali się ze wszystkich ustaleń. Otwarci i życzliwi. Z całym szacunkiem polecam tą firmę. Ostatnio edytowany: 18-11-2014 16:17, przez: Sonia 50 marzenka36 Zarejestrowany: 29-06-2016 14:34. Posty: 10 29 czerwca 2016 14:38 | ID: 1326528 Pogrzeby to trudna sprawa. Jest nam smutko, przykro, nie rmożemy się pogodzić ze śmiercią bliskiej nam osoby. Targają nami różne emocje. Nie możemy się na niczym skupić, a organizacja pogrzebu to poważna i pracochłonna praca. Lepiej ją oddać w ręce profesjonalistów. Gdy zmarł mój świętaj pamięci dziadunio skorzystaliśmy z usług zakładu pogrzebowego. Pracownicy zakładu wszystkim się zajęli. Pogrzeb dziadusia był przepiekny. Świece, śliczne wieńce, piękna mowa pogrzebowa. Polecam wszystkim zakład pogrzebowy. Kontakt do nich znajdziecie na{wymoderowano} Ostatnio edytowany: 29-06-2016 15:50, przez: Stokrotka
książki z kategorii Beletrystyka wszystkie fantasy, science fiction kryminał, sensacja, thriller literatura młodzieżowa literatura piękna Tagi Najpopularniejsze: Najpopularniejsze: mowa pogrzebowa suka femme... sukces porażka... sukces rozkwit... suknie sulaco sulforofan summerhill sun tzu (sun zi) sunny day real... suskind swatanie swobody swoje miejce sybarytyzm syberia lalka... syberia wódka... sybirak sydney... sydney ridge... syf syl symbole i mity sympatie syrio forel system... system sądowniczy szacki szacunek kobieta szacunek... szakal Autorzy Najpopularniejsi: Najpopularniejsi: George Martin Sortuj: - Życie ludzkie wypełnia samotność, bieda, podłość, cierpienie i przemijanie - recytował komandor. - Wszyscy żyjemy krótko, ale jeszcze krócej ci, którzy okradają swoich przyjaciół. Dodał/a: Jagoda Obym trafiła do nieba godzinę przed tym, gdy diabeł się zorientuje, że umarłam Dodał/a: beataj Ględził tak i ględził, upajając się własną gadką i co chwilę wstawiał do niej te pogrzebowe orgie, aż w końcu Książę nie zdzierżył i napisał mu na kawałku papieru "uroczystości, ty stary durniu", złożył karteczkę i gulgocząc "gu-gu-gu", podał mu ją ponad głowami zebranych. Dodał/a: Przemek Był dobrym człowiekiem [...] Nie. Był wielkim człowiekiem. Był maestrem z Cytadeli, złożył przysięgę i nosił łańcuch. Był też zaprzysiężonym bratem z Nocnej Straży i zawsze dochowywał wierności. Gdy się narodził, nadano mu imię na cześć bohatera, który zginął zbyt młodo, ale choć żył bardzo długo, jego życie było równie bohaterskie. Nigdy nie urodził się mądrzejszy, lepszy ani łagodniejszy człowiek. Na Murze podczas jego służby zmieniło się kilkunastu lordów dowódców, ale on doradzał im wszystkim. Doradzał też królom. On również mógł zostać królem, ale kiedy zaproponowali mu koronę, powiedział, żeby oddali ją jego młodszemu bratu. Jak wielu ludzi zdobyłoby się na coś takiego? [...] Był krwią smoka, ale jego ogień już wygasł. Nazywał się Aemon Targaryen. A teraz jego warta się skończyła. Dodał/a: konto usunięte Popularne artykuły
mowa pogrzebowa dla taty forum