na ilu letnich oponach można jeździć w niemczech

7801 odpowiedzi. Napisano 27 Maja 2011. Można można; jeździłem tak sezon albo dwa. Ale nie opłaca się ponieważ mamy niższą przyczepność oraz szybciej zużywa się bieżnik. Ale tak jak autor napisał jak zimówki już się nie nadają na zimę to można je "wykończyć" w lecie tylko trzeba ciut wolniej i tyle. Problemy z ubezpieczycielem w Niemczech w przypadku braku opon zimowych? Jeśli wybierzecie się w zimie w trasę na oponach letnich, w pewnych przypadkach grozi Wam ryzyko utraty ochrony ubezpieczeniowej. A przynajmniej może to doprowadzić do ucięcia niektórych świadczeń. 10 najczęstszych pomyłek na temat opon zimowych. 1. Za drogie! Nie! Opony zimowe kosztują dzisiaj mniej więcej tyle samo, co opony letnie, a nawet bywają tańsze. Podczas, gdy twój samochód jeździ na oponach zimowych, letnie leżakują, więc ich żywotność wyraźnie się przedłuża. 2. Podsumowując, jeżeli mamy do czynienia z łagodną zimą, można rozważyć jazdę na letnich oponach, ale należy być świadomym ograniczonej przyczepności na śliskiej nawierzchni. W przypadku zmiany warunków pogodowych lub obowiązujących przepisów, konieczne będzie przesiadka na opony zimowe, aby zapewnić bezpieczeństwo na drodze. Kraje, które dopuszczają jazdę na oponach z kolcami to: Każde z wymienionych państw nakłada na opony zimowe z kolcami regulacje prawne. Określają one, kiedy można wykorzystywać takie ogumienie i jaka jest maksymalna prędkość jazdy na oponach z kolcami. Czasem konieczne jest również odpowiednie oznakowanie samochodu. nonton film dilan 1990 full movie indoxxi. 12:43 Autor: Robert I. Bielecki, fot Michelin Wiek opony ma wielkie znaczenie podczas jazdy. Możemy z nich korzystać przez wiele lat, ale starsze ogumienie oznacza większe ryzyko. Opony nieustannie starzeją się, na skutek procesów fizycznych i chemicznych zachodzących nie tylko w czasie eksploatacji, ale także w czasie postoju czy okresie przechowywania. W celu spowolnienia procesu starzenia się opony, producenci dodają do mieszanek substancje spowalniające reakcje chemiczne z tlenem i ozonem. Ponadto, jak twierdzą niemieccy specjaliści, rzadka jazda zwiększa ryzyko awarii. Dlatego pojazdy znajdujące się w ciągłej eksploatacji rzadziej "łapią gumę" niż kabriolety, przyczepy, czy pojazdy specjalne. Jaki jest jednak okres przydatności opon? Okres użytkowania ogumienia nie powinien przekraczać 10 lat, nawet jeśli guma wydaje się w dobrym stanie, a bieżnik ma jeszcze rowki o dużej głębokości - przepisy wymagają zaledwie 1,6 mm, ale zaleca się wymianę przy 3-4 mm, ze względu na zachowanie na mokrej jezdni. W samochodach osobowych dopuszcza się nieco dłuższe użytkowane, ale tylko wtedy, jeśli wcześniej opony były eksploatowane w normalnych warunkach drogowych. Tak starych nie należy już zakładać do samochodu, a te założone zużyć w bieżącej eksploatacji, np. do końca danego sezonu. Opona "starzeje się" szybciej w czasie postoju? Ogumienie starzeje się nie tylko w czasie jazdy, ale także w czasie postojów – twierdzą specjaliści. Co więcej, opony różnego rodzaju przyczep i naczep, okresowo albo okazyjnie użytkowanych pojazdów, jak np. kabrioletów czy pojazdów specjalnych, starzeje się nawet szybciej niż w autach w ciągłej eksploatacji. Podobnie koło zapasowe, z którego po założeniu albo po krótkiej jeździe może "zejść" ciśnienie. Ponadto np. w Niemczech przyczepy, z którymi auto może poruszać się z prędkością 100 km/h (wg § 18 StVO) nie mogą mieć opon starszych niż 6 lat, co lubi kontrolować tamtejsza policja. Przepis wcale nie jest bez sensu. Głębokość bieżnika w nowej oponie Większe prawdopodobieństwo awarii po 6 latach Rzeczoznawcy niezależnej organizacji Dekra, na podstawie studiów przypadków, stwierdzili, że po sześciu latach drastycznie zwiększa się ryzyko awarii opon. Dlatego zalecają oni wymianę ogumienia najpóźniej po sześciu latach. Dotyczy to także ogumienia bez widocznych oznak "starości" i o niewielkim zużyciu. To ostatnie "maskuje" ryzyko, ponieważ kierowcy często nie spodziewają się awarii opon o głębokim bieżniku. Zupełnie inny problem to odkształcenia opon w rzadko eksploatowanych samochodach i przyczepach. Jeśli nie zadbano chociażby o ich okazjonalne, ale regularne "przetaczanie", to pod wpływem masy ogumienie odkształci się, a do pierwotnego stanu już nie powróci wcale, względnie stanie się to z dużym opóźnieniem, a ewentualna eksploatacja na niewyważonych kołach zagrażałaby bezpieczeństwu jazdy. Jak jeździ się na 10-letnim ogumieniu i czy to w ogóle możliwe? Tak. Główne różnice, to mniejsze bezpieczeństwo (mniejsza przyczepność w zakrętach, dłuższa droga hamowania itp.) oraz niższy komfort jazdy (guma twardnieje). Trudno bezpośrednio ocenić różnicę bardzo starych i nowych opon, ponieważ cykl produkcyjny modelu trwa na ogół kilka lat, a nowe generacje ogumienia są lepsze od swoich poprzedników. Bezsprzeczne większe pozostaje jednak prawdopodobieństwo awarii ("kapcia") starych opon, zwłaszcza jeśli były już kiedyś przeładowywane. Wbrew pozorom to nierzadki przypadek w czasie rodzinnych wyjazdów. Wystarczy, że wsiądą 4 dorosłe osoby (4*75-100 kg), a bagaż będzie miał masę 200 kg. Mało samochodów ma ładowność rzędu 500 kg. Pytanie do ekspertów Od lat toczy się burzliwa dyskusja na temat dat produkcji wprowadzanych na rynek opon. W Polsce nie obowiązują żadne przepisy na ten temat. Jedynym dokumentem jest nie obligatoryjna norma, która przewiduje sprzedaż opon nie starszych inż. 36 miesięcy od daty wyprodukowania. Jednak eksperci skracają te terminy proponując 24 lub nawet 12 miesięcy, jako okres, po którym opona traci swoje właściwości. Czy nie byłoby właściwe postarać się o wydanie jednoznacznych przepisów w tej kwestii? Obecnie panuje chaos informacyjny, sklepy i hurtownie sprzedają opony z różnymi datami produckji. Czy znacie Państwo odpowiedź na zasadnicze i kluczowe pytanie, po jakim czasie przechowywania opony we właściwych warunkach traci ona faktycznie swoje właściwości i nie nadaje się do użycia? Niektóre wydawnictwa, traktujące o składowaniu opon, podejmują próby określenia granic czasowych, do których prawidłowo przechowywane opony mogą być traktowane jako nowe (np Polska Norma PN-C94300-7 określa tę granicę na trzy lata od daty produkcji). Należy jednak wyraźnie powiedzieć, iż są to granice orientacyjne, których nie należy traktować jako sztywne wytyczne przy definiowaniu przydatności opon do sprzedaży. Również zaznaczyć należy, iż powyższe ramy czasowe określane są przy założeniu całkowicie prawidłowego przeprowadzania procesu magazynowania i przewożenia opon. Niestety w praktyce bywa z tym bardzo różnie. Zatem najważniejszym kryterium przy ocenie przydatności opony (jeszcze nie eksploatowanej, ale nie tylko) do użytku powinien być jej stan techniczny. I to niezależnie od wieku opony. Oznacza to na przykład, iż nie powinno się bezkrytycznie dyskwalifikować przydatności do eksploatacji opony pięcio - czy sześcioletnej, a jednocześnie tak samo bezkrytycznie, bez choćby podstawowych badań, uznać oponę załóżmy trzyletnią za w pełni sprawną. Stan techniczny ma tutaj decydujące znaczenie. Powinien być on określany przez wykwalifikowany i doświadczony personel. Oczywiście im starsza opona tym badania jej stanu technicznego powinny być przeprowadzane wnikliwiej. Osobnym zagadnieniem jest, czy na opony starsze niż np trzy lata, należy udzielać rabatu cenowego podczas sprzedaży. Jest to sprawa uczciwości i profesjonalizmu sprzedawcy. Jeszcze jedną sprawę warto wyjaśnić przy okazji poruszania tematu składowania opon. Mianowicie często zdarza się, iż eksploatując samochód, zupełnie zapominamy o oponie koła zapasowego. I to przez kilka lat. Obsługę „zapasu” często ograniczamy do okazjonalnej kontroli ciśnienia. I to wszystko. A w pewnym momencie, w przypadku awarii koła jezdnego, zamieniamy je na takie właśnie koło zapasowe i chcemy eksploatować je jak nowe ("przecież nigdy nie jeździło zatem powinno być w doskonałym stanie"). Mamy tu do czynienia z typowym przykładem opony składowanej nieprawidłowo przez dłuższy czas i nagle wprowadzonej do eksploatacji bez znajomości jej aktualnego stanu technicznego. Jest to sytuacja, która może w znacznym stopniu zagrozić bezpieczeństwu ruchu drogowego i wywołać bardzo poważne konsekwencje dla kierującego i innych uczestników ruchu. Namawiam więc do włączenia do eksploatacji również koła zapasowego, stosując właściwą rotację kół. Profesjonalne warsztaty oponiarskie powinny pomóc w prawidłowym przeprowadzeniu tej operacji. Piotr Łygan (Specjalista ds. Technicznych, Pirelli Polska) Od czasu do czasu mówi się i pisze na temat daty produkcji opon oraz ich przydatności do użytkowania. Jest to temat ciągle powracający z różnym nasileniem. Nie tak dawno w prasie przetoczyła się dyskusja o rzekomym procederze sprzedaży na polskim rynku "przeterminowanych" opon jako nowych, rzekomej nieuczciwości dystrybutorów chcących pozbyć się za wszelką cenę towaru z chęci zysku i niebezpieczeństw płynących z użytkowania takich opon. Nawet Teleekspres zabrał głos w tym temacie. Mogliśmy usłyszeć tam, iż nawet opona 2-letnia może spaść z felgi. Pisanie o "oponach przeterminowanych" (co to w ogóle za termin techniczny) i mylenie ich z oponami używanymi to już duże nieporozumienie. Oponą nową zgodnie z Polską Normą jest opona nawet trzyletnia i sprzedana na rynku otrzymuje jeszcze gwarancję. Faktem jest, że norma ta nie jest obligatoryjna, a na rynku można spotkać nawet starsze opony sprzedawane jako pełnowartościowe. Niektórzy z producentów stosują gwarancję dwuletnią, a niektórzy gwarancję dożywotnią tzn. opona traci gwarancję, kiedy zużycie bieżnika przekroczy wartość graniczną określoną wskaźnikiem TWI na oponie. Nie ma żadnej reguły dotyczącej określenia terminu przydatności opony, absolutnie nie można się zgodzić z opiniami, że jest to 12 czy 24 m-ce, nie słyszałem o takich ekspertyzach. Wprowadzając np. przepis o zakazie użytkowania opony starszej niż 24 m-ce, dopiero wtedy zrobiłby się niewyobrażalny chaos na rynku. Pomijam już fakt jakby odbiło się to na środowisku naturalnym - sprawa surowców, bo rynek potrzebowałby dużo więcej produktów i sprawa utylizacji opon. Moim zdaniem Polska Norma jest bardzo wyważonym dokumentem i powinna być wytyczną stosowaną przez wszystkich dystrybutorów, a chcąc sprzedać oponę starszą niż 3 lata można to oczywiście robić, ale świadomie informując o tym kupującego i stosując obniżki cenowe. Tak powinny robić to wszystkie szanujące klientów i siebie firmy. Andrzej Skowron (Prezes Zarządu, PSO - Polskie Składy Oponiarskie) Mówiąc o procesie starzenia się opon , mamy na myśli oddziaływanie czynników zewnętrznych na materiały z których wykonana jest opona. Jakie czynniki zewnętrzne mogą mieć negatywny wpływ na oponę? Myślę, że łatwo można je wymienić. Mogą to być : woda, sól, światło, chemikalia, oleje, benzyny z którymi niewątpliwie użytkowana opona na co dzień ma kontakt. Od razu nasuwa się podział w zależności od tego co tak naprawdę działo się z oponą od momentu jej tak opona po wyprodukowaniu: a) trafia do użytkownika (zamontowana na samochód). b) trafia do użytkownika (zamontowana na przyczepę kempingową) c) trafia do magazynu serwisu lub hurtowni Nie można przecież stwierdzić, że niezależnie od wymienionych wyżej sytuacji, czynniki zewnętrzne oddziaływują w podobny sposób na oponę. Opona która leży na magazynie w odpowiednich warunkach – nie styka się z negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, nie starzeje się więc tak samo jak w sytuacjach wymienionych w punktach a i b. Dlatego też nie można jednoznacznie twierdzić , że po 3,4 latach taka opona jest produktem który znacząco traci swoją wartość. Z szczególną sytuacją mamy do czynienia w punkcie b. Wyobraźmy sobie sytuację gdzie nowa opona zostaje zamontowana na przyczepę kempingową, która przez 11 miesięcy w roku stoi w niezadaszonym miejscu na posesji… Podział którego dokonałem jest bardzo ważny i jeżeli zastanawiamy się nad zakupem opony kilkuletniej to powinniśmy to bezwzględnie brać pod uwagę. Niektóre media poruszyły ostatnio temat daty produkcji opon i negatywnych czynników związanych z tzw.: "starzeniem się opon". Niestety w wielu przypadkach prezentowane opinie są bezpodstawne, nielogiczne i w większości wypadków wydawane przez osoby niezaznajomione z tematem. Niekompetencja w jakości prezentowanej w tej kwestii informacji przyczynia się do powstawania lawiny nieporozumień. Zdezorientowany klient zaczyna wysuwać w kierunku sprzedawcy żądania niemożliwe do zrealizowania, spełnienie których w żadne sposób nie przełoży się na jakość produktu i bezpieczeństwo jazdy. Tak naprawdę nie spotkałem się jeszcze nigdy z jakimikolwiek badaniami związanymi z wpływem starzenia się opon na jej parametry techniczne i moim zdaniem aby zakwalifikować oponę do wymiany z uwagi na jej wiek , powinniśmy skonsultować to ze specjalistami od opon. Jeżeli na oponie , która ma kilka lat, po jej demontażu nie widać żadnych pęknięć na boku, nie ma problemów z jej wyważeniem, to nie ma również podstaw do tego aby taką oponę klasyfikować do wymiany. Zanim zaczniemy zastanawiać się nad faktem czy opony w moim samochodzie mają rok, dwa lub cztery odpowiedzmy sobie najpierw na pytanie: - Kiedy ostatnio konsultowałem stan techniczny opon w moim samochodzie i jak często (lub czy w ogóle) to robię? Opony podczas eksploatacji, a szczególnie na naszych drogach narażane są stale na uszkodzenia mechaniczne. W każdej chwili może dojść do rozcięcia opasania na boku opony o np. krawędź dziury. Opona po takim rozcięciu staje się bombą zegarową , która w każdej chwili może wystrzelić. Czasami jeździmy na takich oponach i dopiero podczas sezonowej zmiany opon dowiadujemy się od serwisanta, że opona jest uszkodzona mechanicznie i nadaje się do wyrzucenia. Uważam , że nowa opona, która ma 5 czy 6 lat może zostać zamontowana na każdy samochód jako pełnowartościowy produkt a opinie pseudoekpertów od opon tylko wprowadzają użytkowników w błąd. Tomasz Groehl (Dyrektor Generalny, Latex) Większość oferowanych na sprzedaż towarów posiada szczegółowe informacje o produkcie. Są to dane techniczne, kraj produkcji, przeznaczenie, itp. Wśród nich jest również data produkcji, która w przypadku opon została zakodowana w numerze DOT. Numer ten jest umieszczony na ścianie bocznej i składa się z 12 znaków. Jest to ciąg liter i cyfr, z których cztery ostatnie oznaczają datę produkcji, gdzie dwie pierwsze to tydzień a dwie kolejne to rok, np. 4006 - oznacza, że opona została wyprodukowana w 40 tygodniu (początek października) 2006 roku. Na rynku zapewne można jeszcze znaleźć opony wyprodukowane przed 2000 rokiem. W oznaczeniu daty produkcji posiadają one trzy cyfry i znak trójkąta, które czytamy w analogiczny sposób, czyli data 498 oznacza 49 tydzień 1998 r. Zwróćmy uwagę, że cały czas mówimy tylko o dacie produkcji, ponieważ opony, w porównaniu np. do wyrobów spożywczych, nie posiadają daty ważności, gdyż nie są produktem łatwo psującym się. Opony starzeją się na skutek fizycznych i chemicznych procesów, takich jak promieniowanie UV, wilgotność, ciepło i zimno, itd. Aby przeciwdziałać tym zjawiskom, mieszanki gumowe, z których wykonane są opony zawierają substancje zapobiegające reakcjom, które zmniejszają właściwości użytkowe opon. Dzięki temu mamy gwarancję, że opona składowana w prawidłowy sposób nawet przez wiele lat, dzięki swym odpowiednim właściwościom, zachowuje cechy nowej opony. Co godne uwagi i warte podkreślenia, gdyż bardzo obrazowo wskazuje, jak małe znaczenie ma wpływ wieku opony ma jej jakość. W przypadku nietypowych rozmiarów opon ultra high performance, na przykład tych przeznaczonych do bardzo drogich samochodów, montaż ogumienia z bieżącej produkcji jest najczęściej fizycznie niemożliwy. Sprzedaż tych aut liczona jest w ciągu roku w sztukach, co za tym idzie opon też. Przyczyna jest prozaiczna - proces produkcyjny wymusza wytworzenie minimalnej ilości produktu. Bywa, że niektóre rozmiary opon produkowane są raz na rok lub nawet rzadziej i nie zmienia to faktu, że montowane po roku czy dwóch nadal spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa. Zdarza się więc, że dla użytkowników Porsche, czy Ferrari nie ma opon nowszych niż dwuletnie, gdyż tak zaplanowana jest produkcja. Według informacji Niemieckiego Stowarzyszenia Serwisów Oponiarskich przygotowanej we współpracy z producentami opon, poprzez pojęcie "właściwego składowania opony" rozumiemy fakt, że opona, która była prawidłowo przechowywana przez maksymalnie 5 lat uchodzi za oponę nową, a co za tym idzie jej zdolność do zastosowania nie zmniejszyła się. Sprzedaż i montaż takich opon z technicznego punktu widzenia nie powoduje żadnych zastrzeżeń. Zgodnie z Polską Normą PN-C94300-7 "Ogumienie - pakowanie, przechowywanie i transport" opony do 3 lat od daty ich produkcji mogą być swobodnie wprowadzone, magazynowane, dystrybuowane i sprzedawane, zachowując jednocześnie wszystkie swoje parametry w zakresie bezpieczeństwa eksploatacji. Jednocześnie zgodnie z ustawą (Dz. U. z dnia 27 lipca 2002 r.) "O szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" oraz w myśl stosownej zmiany Kodeksu Cywilnego, każdemu konsumentowi przysługuje dwuletnia gwarancja na zakupione opony, liczona od daty ich zakupu. W zawiązku z powyższym bezpieczeństwo eksploatacji opony jest formalnie zagwarantowane końcowemu użytkownikowi przez okres 5 lat od daty produkcji opony. Mając na uwadze satysfakcję z naszych produktów, Continental również udziela na swoje opony 60-cio miesięcznej gwarancji od daty ich produkcji. Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że kilkuletnia nowa opona jest pełnowartościowym produktem, który możemy bezpiecznie użytkować. Jacek Młodawski (Specjalista ds. Technicznych, Continental) Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210 iron1 Posty: 145 Rejestracja: 18 kwie 2009, o 20:03 Lokalizacja: Sieradz Czy można jeździć na zimówkach latem w Niemczech Wybieram się niedługo na wypad po auto ze znajomym który ma zimówki w aucie, auto idzie na sprzedaż więc nie kupuje letnich - czy jadąc w przyszłym tygodniu przez Niemcy , policja może wlepić nam mandat????? E320 CDI Avangarde 2000r Kombi alexander13 VIP Posty: 238 Rejestracja: 9 sty 2010, o 23:53 Lokalizacja: Szczecin Post autor: alexander13 » 22 cze 2010, o 00:44 Jak najbardziej, a do tego może być jeszcze laweta na powrót do domciu. W210 S420 kombi 1996 rok na 7 osób VIN: WDB2102721A241084 W126 280SE 1981 rok almax@ iron1 Posty: 145 Rejestracja: 18 kwie 2009, o 20:03 Lokalizacja: Sieradz Post autor: iron1 » 22 cze 2010, o 07:58 alexander13 pisze:Jak najbardziej, a do tego może być jeszcze laweta na powrót do domciu. czyli jednym słowem nie można jeździć na zimówkach latem w Niemczech - tak rozumiem !!!!! Czy ktoś zna bliżej przepisy obowiązujące w Niemczech w jakich okresach czasu jest nakaz jazdy na jakim ogumieniu, oraz czy jest obowiązek jazdy na światłach (kiedy) . E320 CDI Avangarde 2000r Kombi Mieteksietek Posty: 265 Rejestracja: 28 wrz 2009, o 20:55 Lokalizacja: Szczecin Post autor: Mieteksietek » 22 cze 2010, o 20:01 w niemczech bez swiatel... a za gumy laweta w niemczech tam sie nie pier... Mercedes E 220 2,2 CDI WDB2100071B393905 Cristobal Posty: 81 Rejestracja: 21 lis 2009, o 23:33 Lokalizacja: Wrocław Post autor: Cristobal » 23 cze 2010, o 00:41 iron1 pisze:alexander13 pisze:Jak najbardziej, a do tego może być jeszcze laweta na powrót do domciu. czyli jednym słowem nie można jeździć na zimówkach latem w Niemczech - tak rozumiem !!!!! Czy ktoś zna bliżej przepisy obowiązujące w Niemczech w jakich okresach czasu jest nakaz jazdy na jakim ogumieniu, oraz czy jest obowiązek jazdy na światłach (kiedy) . Światła tylko w nocy a w dzień w tunelach; i radzę zapalć. Z zimówkami w lecie potwierdzam to co koledzy mówili. Pytasz o okresy w jakich się powiedzmy można się na zimówkach poruszać w Germanii; ,dokładnie nie wiem ale jestem pewien że czerwiec i lipiec do tych okresów nie należy. E220D'97 ELEGANCE VW New Beetle Highline dawniej nick BREAK220D WDB2100041A321849 driver72 Posty: 72 Rejestracja: 21 lut 2009, o 17:32 Lokalizacja: uk Post autor: driver72 » 4 lip 2010, o 16:10 Panowie,gdzie w niemczech obowiazuje zakaz jazdy na zimowkach?Obowiazuje zakaz jazdy na lysych ze bierzecie pod uwage fakt ze po takiej podrozy beda kompletnie lyse. MB w210/320 CDI Tmodel Mieteksietek Posty: 265 Rejestracja: 28 wrz 2009, o 20:55 Lokalizacja: Szczecin Post autor: Mieteksietek » 5 lip 2010, o 12:56 chyba stare przepisy czytales Mercedes E 220 2,2 CDI WDB2100071B393905 Cristobal Posty: 81 Rejestracja: 21 lis 2009, o 23:33 Lokalizacja: Wrocław Post autor: Cristobal » 5 lip 2010, o 21:46 he he to chyba w UK można jeździć na czym się chce, w sumie nie dziwi mnie to skoro biegi przełącza się tam lewą ręką :mrgreen: :lol: ;-) :-P E220D'97 ELEGANCE VW New Beetle Highline dawniej nick BREAK220D WDB2100041A321849 Paweł_S. VIP Posty: 484 Rejestracja: 6 cze 2010, o 14:50 Lokalizacja: Warszawa Post autor: Paweł_S. » 6 lip 2010, o 09:25 Mieteksietek pisze:chyba stare przepisy czytales Podaj przepis: akt prawny, art, paragraf, itd. ,który zabrania jazdy na zimowych gumach w czerwcu , lipcu i sierpniu. Jeżeli możesz toppodaj link. WDB2102061B324666 Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć. peter VIP Posty: 334 Rejestracja: 3 wrz 2009, o 22:33 Lokalizacja: Monachiun Post autor: peter » 13 sie 2010, o 20:42 A kto wypisuje bzdury ze nie wolno w lecie po Niemczech na zimowych mieszkam w najbardziej policyjnym i restrykcyjnym landzie w deutschland i rece mi opadaja jak czytam niektore kolega ktory pisal o lawecie pewnie mial na mysli to ze jazda na oponach zimowych w bardzo wysokiej temperaturze nie jest zbyt bezpieczna ani dla opon ani dla kierowcy auta i moze sie skonczyc na pomocy drogowej(czego nikomu nie zycze bo koszt przyjazdu ADAC jest przerazajacy)Cristobal pisze:Światła tylko w nocy a w dzień w tunelach; i radzę fakt,ale to co zastanawia to to ze nawet przy bardzo zlych warunkach atmosferycznych (tak jak dzisiaj szaro,ponuro i pada)co trzeci "madry"niemiec bez swiatel jedzie :-x E 200 CDI 99r. Classic 156tys. samochodem od roku jezdzi moj syn Adrian tomi382 Posty: 326 Rejestracja: 14 paź 2011, o 03:43 Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie Post autor: tomi382 » 27 cze 2013, o 06:50 Temat zamarł a ja chciałbym się dowiedzieć jak to w końcu jest z tymi zimówkami. Można jeździć w Niemczech na zimowych oponach latem? Bo jak ktoś wraca np z ALP to nie będzie zaraz w trasie zmieniał kół. Proszę poradźcie jak jest z tymi przepisami WDB2021211A601521 peter VIP Posty: 334 Rejestracja: 3 wrz 2009, o 22:33 Lokalizacja: Monachiun Post autor: peter » 27 cze 2013, o 20:57 Powtarzam jeszcze raz MOZNA JEZDZIC NA OPONACH ZIMOWYCH LATEM W NIEMCZECH E 200 CDI 99r. Classic 156tys. samochodem od roku jezdzi moj syn Adrian Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości Wyjeżdżając za granicę, warto sprawdzić kiedy wymiana opon na zimowe jest niezbędna, by bez obaw jeździć autem po obcych drogach. Lista państw, które wymagają wymiany opon na zimowe od 1 listopada stale się wydłuża. Obowiązek posiadania opon zimowych funkcjonuje w wielu państwach Europy. W Polsce nadal nie. Do warsztatów samochodowych i wulkanizacyjnych ustawiają się już kolejki kierowców do wymiany opon letnich na zimowe. Nic dziwnego. Synoptycy straszą niskimi temperaturami i opadami śniegu już w najbliższych dniach. Na dodatek strony internetowe wielu serwisów podają nieprawdziwe informacje o obowiązkowej wymianie i karach, jakie grożą za zignorowanie "nowych przepisów". KIEDY WYMIANA OPON, ZIMÓWKI, ZIMÓWKI ZA GRANICĄObowiązek opon zimowychTymczasem ustawowy obowiązek wymiany opon nie tylko nie wszedł w życie, ale nawet nie przeszedł sejmowej ścieżki legislacyjnej. Nadal obowiązują przepisy, w myśl których przez cały rok można jeździć na dowolnych oponach, byle ich bieżnik miał minimum 1,6 mm. - Z doświadczenia wiem, że kierowcy rzadko czekają aż opony "wyłysieją" do ustawowego minimum. Zalecamy wymianę, kiedy bieżnik ma wysokość minimalną 4 mm. Poniżej tej wartości jazda w zimie staje się naprawdę niebezpieczna - mówi Antoni Krostenko z Auto Serwisu. Źródło: wymiana opon: Oto lista państw, w których jazda na oponach zimowych jest obowiązkowa w wybranych miesiącach:Austria – tylko w razie wystąpienia warunków typowo zimowych w okresie od 1 listopada do 15 kwietnia, Czechy – od 1 listopada do 30 kwietnia (w razie wystąpienia lub prognozy nadejścia warunków typowo zimowych) i w tym samym okresie na drogach oznaczonych specjalnym znakiem, Chorwacja – nie ma obowiązku stosowania opon zimowych, chyba że w okresie od końca listopada do kwietnia wystąpią warunki typowo zimowe na drodze, Estonia – od 1 grudnia do 1 kwietnia, dotyczy to również turystów. Okres ten może ulegać wydłużaniu lub skrócaniu w zależności od warunków panujących na drodze, Finlandia – od 1 grudnia do końca lutego (także dla turystów), Francja – nie ma obowiązku stosowania opon zimowych, wyjątek stanowią tereny Alp Francuskich, w których bezwzględnie należy wyposażyć samochód w opony zimowe, Litwa – od 1 listopada do 1 kwietnia (także dla turystów), Luksemburg - obowiązek stosowania opon zimowych w razie wystąpienia warunków drogowych typowo zimowych (dotyczy również turystów), Łotwa – od 1 grudnia do 1 marca (przepis ten dotyczy również turystów), Niemcy – tzw. sytuacyjny wymóg posiadania opon zimowych (w zależności od panujących warunków), Słowacja – tylko w razie wystąpienia szczególnych warunków zimowych, Słowenia – od 15 października do 15 marca, Szwecja – w okresie od 1 grudnia do 31 marca (także dla turystów), Rumunia – od 1 listopada do 31 marca. Opon zimowych używa w Polsce 95 proc. kierowców. Ich roczna sprzedaż oscyluje w granicach 5 mln sztuk. Wymiana opon: Ile kosztuje wymiana? Koszt wymiany opon z letnich na zimowe zależy od wielu czynników. od tego, jakie mamy felgi, jaki jest ich rozmiar, czym opony mają być napełnione: azotem lub powietrzem i w jakim mieście usługa jest wykonywana. Najtańsza to koszt ok. 50 zł, ale zdarza się, że rachunek jest ponaddwukrotnie wyższy. Niektóre serwisy oferują dodatkową usługę, tzw. hotel dla opon. Często już za złotówkę możemy przechować u nich gumy po wymianie, by we właściwych warunkach czekały na nadejście wiosny. W tej sytuacji zyskują obie strony. Serwis - bo klient wróci na wymianę, klient - bo nie musi martwić się, co zrobić z wymienionym kompletem opon. Tel. (22) 343 94 50/51|opieka@ Polscy posłowie przygotowują projekt ustawy, która ma zmusić kierowców do jazdy zimą na odpowiednich oponach. Na razie jest to sprawą dobrowolną. Ale już wyjeżdżając za granicę, powinniśmy sprawdzić, jakie przepisy obowiązują w danym jeździmy wyłącznie po polskich drogach, na razie jeszcze decyzja należy do nas – kierowców. Obecne przepisy wymagają, aby opona – obojętne czy letnia, zimowa, czy całoroczna – miała bieżnik o grubości przynajmniej 1,6 mm. W zimowych warunkach to jednak zdecydowanie za mało. Specjaliści zalecają stosowanie zimą opon z bieżnikiem min. 3,5 warto zmieniać opony?Opony z letnich na zimowe najlepiej zmienić wówczas, gdy temperatura zewnętrzna w dzień zacznie się utrzymywać na poziomie poniżej 7 stopni Celsjusza. Opony zimowe są bowiem wytwarzane z mieszanki, która odpowiedni stopień twardości osiąga w niskich temperaturach. Jazda na takich oponach, gdy temperatura jest wyższa, może być niebezpieczne. Szczególnie późną wiosną i latem na oponach zimowych spowoduje znaczne wydłużenie drogi hamowania i utratę sterowności nad pojazdem w awaryjnych sytuacjach. Wg badań przeprowadzonych przez firmę Continental, droga hamowania latem na oponach zimowych może się wydłużyć nawet o sześć metrów!Analogicznie będzie, jeśli zimą będziemy używali opon letnich. Na śliskiej drodze hamowanie może nie tylko stać się udręką dla kierowcy, ale i zagrożeniem dla pozostałych uczestników mogą być opony całoroczne, które swym wyglądem zbliżone są do opon zimowych, ale ich bieżnik jest nieco płytszy. Zimą opony uniwersalne można polecić głównie tym kierowcom, którzy jeżdżą po odśnieżonych ulicach w mieście. Takie opony prawie nigdy nie będą jednak tak dobre, jak „zimówki” zimą i opony letnie – latem. Chyba, że porównujemy markowe opony całoroczne z najtańszymi produktami „Made in China”.Pamiętajmy też, że opony mają swoją żywotność, która uzależniona jest nie tylko od przebiegu. Dlatego należy nie tylko kontrolować głębokość bieżnika, ale także wymieniać opony co najmniej raz na ok. 6 obowiązkowe opony zimowe?W niektórych państwach opony zimowe już obecnie są obowiązkowe. Bezwzględnie są one wymagane w Szwecji, Finlandii, Estonii, a także na Litwie, Łotwie i w Słowenii. W większości tych państw obowiązkowe są w okresie od 1 grudnia do ostatniego dnia lutego lub pierwszego marca (w Szwecji aż do końca marca). Wyjątek stanowi Słowenia, gdzie na „zimówkach” trzeba jeździć od 15 listopada do 15 marca i Litwa – od 10 listopada do 1 większości państw europejskich wymóg posiadania opon zimowych jest uzależniony od aktualnych warunków pogodowych. Gdy pogoda tego wymaga, w całym kraju lub w jego wybranych regionach opony zimowe są obowiązkowe w Austrii, Chorwacji, Czechach, Luksemburgu, Macedonii, Niemczech, Norwegii, Rumunii, Słowacji i Szwajcarii. Lokalne przepisy mogą wymagać zakładania „zimowek” także we Francji, Hiszpanii i Włoszech. Informację, że na danym obszarze obowiązują opony zimowe lub łańcuchy, znajdziemy na znakach państw, w których opony zimowe nie są obowiązkowe należą Belgia, Bułgaria, Cypr, Dania, Grecja, Holandia, Irlandia, Portugalia, Malta, Węgry, Wielka Brytania. Wymóg taki nie obowiązuje także w Islandii, ale uwaga, jeśli na drodze występuje lód lub śnieg, kierowca powinien być uzbrojony w Ci się ten artykuł? Przekaż dalej!

na ilu letnich oponach można jeździć w niemczech